Category Archives: Hard-core

Playlista treningowa – edycja gitarowa

fot. crossfitpineville.wordpress.com
fot. crossfitpineville.wordpress.com

Tak to już w życiu jest, że żeby być w miarę zdrowym, oszałamiająco powabnym i zawsze młodym należy się od czasu do czasu ruszyć z kanapy. Jak wiadomo, różnie z tym bywa, dlatego leniwy gatunek ludzki stara się z tej kanapy zwlec różnymi wymyślnymi sposobami, a jak już się zwlecze i pójdzie na trening to różnie z tym bywa, bo a to energii nie ma, a to motywacja nie ta itd., itp.

Dlatego w trosce o zdrowie czytelników/słuchaczy tej strony, cała redakcja Nirguny (czyli ja i mój leń) zebrała się i stworzyła playlistę treningową. Tak naprawdę to stworzyliśmy nawet 2 – gitarową i z bitem na 4/4, ale dziś odsłona tej pierwszej. Nie jest to oczywiście zwykła playlista, tylko nie biorący jeńców zestaw kawałków, który łapie niczego się niespodziewającego amatora sportu za twarz, targa nim ile się da, jak Reksio szynkę i pali trudne do policzenia ilości kilokalorii, zostawiając za każdym razem o 1 kg lżejszym. Mówię Wam kochani, że ta playlista jest, jak ostra tabata po godzinie ciężkiego corss-fitu, jak 20 basenów po maratonie, jak 300 pompek po 12 rundowym sparingu. Continue reading Playlista treningowa – edycja gitarowa

Ku chwale serotoniny – poradnik praktyczny cz.2

fot. flickr.com
fot. flickr.com

(Redakcja uprzedza: post będzie się ładował pewnie pół godziny, bo skrypt dużo kawałków musi przerobić. Za utrudnienia przepraszamy.)

Zgodnie z obietnicą dziś druga część antidotum na negatywne nastroje (cz.1). Tym razem będzie żywiej i energiczniej, bo, jak rozumiem, praca domowa została odrobiona i skołatane nerwy ukoiliście wczorajszymi dźwiękowymi medykamentami.
Moje dzisiejsze myki na poprawę humoru wyglądają tak: Continue reading Ku chwale serotoniny – poradnik praktyczny cz.2

Pieprzyć system, czyli wpis kontestacyjny

Fot. sickchirpse.com
Fot. sickchirpse.com

Przez chwilę zastanawiałem się, czy nie napisać komentarza odnośnie sprawy K. Durczoka, ale na szczęście szybko mi ta myśl przeszła. Pozostaje jednak we mnie od pewnego czasu pewien niesmak, takie ogólne zmęczenia naszym polskim ufajdanym światem medialnym, od którego całkiem nie da się uciec, chyba że ktoś zaszyje się gdzieś w Beskidzie Niskim w chacie bez prądu. Sprawa Durczoka to jedynie kolejna cegiełka wielkiego muru, z którego zbudowany nasz polski obraz świata kreowany przez media. Jako że mam go – pewnie jak  wielu – dość, zauważam u siebie rosnące nastawienie antysystemowe. Z wiekiem podobno coraz bardziej akceptujemy ogólny porządek i zasady rządzące naszym otoczeniem, a u mnie jakoś ostatnio inaczej w tym temacie.

Z tej oto okazji postanowiłem poszukać nieco w moich MP3’kach ciekawych kawałków zawierających motyw wywrotowo-kontestacyjno-rewolucyjny . Oto efekt kwerendy:

Beastie Boys – Sabotage
Continue reading Pieprzyć system, czyli wpis kontestacyjny