Siła połamanego rytmu #1

serveimageNie wiem na jakiej zasadzie to działa – na pewno jest na to jakieś naukowe wytłumaczenie –  ale połamany rytm drum’n bassu ma w sobie coś, co niesie prosto do ciała i umysłu słuchacza bardzo intensywny ładunek energii. Nie jest to spostrzeżenie tylko moje – osoby w jakimś stopniu zanurzonej w tym gatunku od nastoletniości – ale również wielu moich znajomych, którzy na co dzień z takim dźwiękami się nie spotykają. Czasem może być to nawet męczące zjawisko, bo jak człowiek przesyci się taką energią nie ruszając z miejsca, to i głowa od zawiłych rytmów może rozboleć.

Nie zmienia to wszystko jednak faktu, że kiedy odczuwam niepożądaną senność albo ogólny brak energii, to jednym z kilku skutecznych sposobów na powrót do normalności jest konsumpcja odrobiny DNB w formie łagodnej lub nieco bardziej intensywnej – zależnie od potrzeb. Poniżej pierwsza dawka tego nieocenionego remedium na apatię. We wtorek albo środę druga.

LSB – Walking Blues

DRS – The View (ft. LSB & Tyler Daley)

Klute – Come Back 2 Me

Ivy Lab & Hydro (feat. Frank Carter III & Lucy Annika) – Make It Clear

I na koniec coś cięższego i z mocniejszym przytupem
Blu Mar Ten – Let Myself Go

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*