Krótka historia pewnej dziewczynki

Była sobie kiedyś młoda dziewczyna, która ciągle bujała w obłokach, marzyła o niebieskich migdałach i tak bardzo te myśli ją porywały do góry, że ledwo udawało jej się stąpać po ziemi. Nawet chodząc po piasku zostawiała za sobą ledwo widoczne muśnięcia. Jak każda młoda dziewczyna marzyła o miłości, ufała światu, była go ciekawa, ciągle żywa i kochała przyrodę. Mieszkała na wsi bardzo daleko od miasta. Miasta nie znała w ogóle, ale trochę o nim słyszała i zawsze chciała je zobaczyć. Codziennie o świcie biegała po wzgórzach wokół domu, żeby na czas obudzić wszystkie mrówki,  żuki, motyle, ptaki, nornice i inne zwierzęta, żeby dzień na łąkach zaczął się tak, jak powinien. Co chwilę przystawała i rozmawiała z nimi, a w międzyczasie zbierała do szklanki rosę, ponieważ codziennie rano wypijała szklankę rosy.

Pewnego razu, kiedy już obudziła łąkę, zabrała szklankę i zaniosła ją do domu. Poszła przywitać się za starszym bratem, który przez całą noc tworzył muzykę w swoim pokoju na strychu. Stanęła obok niego i nieopatrznie wylała nieco rosy na jego komputer. Ten – o dziwo – nie przestał działać, tylko pomieszał w dziwny sposób nagrane wcześniej ścieżki, tworząc zupełnie nowe utwory. Jeden z nich brzmi tak:

Nosaj Thing “Aquarium”

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*