2 metry poniżej mułu – Oda do dzisiejszej aury

(Jak ktoś ma problemy z depresją, to dzisiejszego wpisu nie polecam)

Jest tak szaro i buro, że chyba nie ma co się wygłupiać i udawać, że jest inaczej i puszczać jakieś pozytywne słoneczne kawałki. Wręcz przeciwnie, postanowiłem wziąć okoliczności przyrody na klatę i zilustrować je odpowiednio depresyjnymi i dołującymi utworami muzycznymi.
Znalazłem w moim przepastnym archiwum zakładek 3 następujące kawałki, które sprzyjają konfrontacji z jungowskim cieniem, który niechybnie posiada każdy z nas. Nie są to może dźwięki sprzyjające dobremu nastrojowi i można nie dotrwać słuchając do końca, ale mimo wszystko to całkiem niezła muzyka. W końcu nikt nie obiecywał, że będzie łatwo.

Oneohtrix Point Never – Replica

The Mount Fuji Doomjazz Corporation – Space

Andy Stott – Numb

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

*