Trochę wieś z tą ciszą w eterze, ale nie miałem weny, chęci i kilku innych rzeczy, więc strona leżała odłogiem. Jakiegoś huraganu wpisów bym się teraz nie spodziewał, ale jeżeli jakaś ładna nuta wpadnie mi w ucho, to nie będę jej trzymał tylko dla siebie.
Na przykład taka jak ten kawałek najlepszego japońskiego producenta hip-hopowego:
Nujabes – Voice of Autumn