Tag Archives: Ta-ku

Słowacka ekskursja

Właśnie odbyłem służbowy wyjazd na Słowację. Wnioski z wyjazdu są następujące:

  1. Słowacy to przemili i serdeczni ludzie.
  2. Słowacy mają jedną z najgorszych, jeśli nie najgorszą, kuchni na świecie.
  3. Słowacy całkiem rozsądnie jeżdżą po drogach i mają mało fotoradarów.
  4. Słowacy mają fajne radio pod nazwą “Radio FM”.
  5. Słowaccy samorządowcy dysponują bardzo zacną śliwowicą.
  6. Słowackie disco-slovakolo jest takie samo jako disco-polo.
  7. Opel Astra IV 1.6 Ecotec to jeden z najbardziej wołowatych samochodów w tej części Drogi Mlecznej.
  8. Większość debili z BMW przesiadła się obecnie do Audi.
  9. Dziś razem ze mną do Polski wjechały 3 ciężarówki z Iranu. Myślę, że nikt z nas nie chce wiedzieć, co w nich jest.

TIR
Nie znam żadnego słowackiego kawałka godnego uwagi więc wrzucam coś zupełnie nie związanego z powyższym.

James Blake – Overgrown

Ta-ku – American Girl ft. Wafia

Będzie hicior?

ta-ku_stmut_digital_1600_sq-ef03e7577c779fa5bb8fbf6e5bcc1745e5e7b8f2-s800-c15Wiele lat temu miałem okazję być kilka razy na zajęciach w warszawskiej akademii teatralnej. Pewnego razu trafiłem na egzamin chyba 2 roku. Odgrywali jakąś scenę z Tołstoja albo innego rosyjskiego autora. Wszyscy grali nieźle, byłem nawet zaskoczony, że tak fajnie im to wychodzi, ale jeden chłopak zdecydowanie się wyróżniał, miał w sobie charyzmę i przyciągał uwagę swoją osobą nawet kiedy nic nie mówił. Pomyślałem sobie wtedy, że będzie kiedyś gwiazdą i że zapamiętam jego nazwisko, żeby sprawdzić, czy mam nosa. Okazało się że miałem. Jego nazwisko brzmiało “Szyc”.

Teraz trafiłem na jakiś świeży popowo-soulowy kawałek i jak na mój gust to zdecydowanie powinien być hicior. Naprawdę świetnie zagrany,  zaśpiewany i zaaranżowany – taka idealna pościelówa dla dziewczyn. Teraz w popie rządzi chujnia, ale może się przebije, bo jest tego warty.